Scena była przerażająca. Wszędzie były części ciała, a ściany pokrywała krew
W wyniku izraelskiego ataku powietrznego na budynek szkoły, w której schronienie znaleźli Palestyńczycy przesiedleni z miasta Gaza, zginęło ponad 100 osób.
Fadl Naeem, dyrektor szpitala Al-Ahli, dokąd trafiło wiele ofiar, powiedział, że to ofiary, które udało się dotychczas zidentyfikować, jednak szczątki wielu innych są tak poważnie oszpecone, że identyfikacja jest utrudniona. Stwierdził, że sytuacja jest „katastrofalna” i że lekarze nie są w stanie udzielić pomocy poważnie rannym
Rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF) powiedział, że szkoła al-Taba'een „służyła jako aktywna placówka wojskowa Hamasu i Islamskiego Dżihadu”, w której działało około 20 „bojowników”. Hamas temu stanowczo zaprzecza
W szkole Al-Taba'een uczyło się ponad 1000 osób. Niedawno przyjęto tam dziesiątki przesiedleńców z miasta Beit Hanoun, którym izraelska armia nakazała opuszczenie domów.
Świadkowie twierdzą, że w budynku mieścił się także meczet, a izraelski atak miał miejsce w trakcie porannych modlitw.
Jaafar Taha, uczeń mieszkający w pobliżu szkoły, powiedział BBC, że odgłosowi wybuchu towarzyszyły krzyki i hałas.
„Ratujcie nas, ratujcie nas!” – krzyczeli – powiedział.
„Scena była przerażająca. Wszędzie były części ciała, a ściany pokrywała krew”.
Salim Oweis, rzecznik prasowy agencji ONZ ds. dzieci, UNICEF, powiedział , że atak był „naprawdę skandaliczny”.
„Wszystkie te szkoły są naprawdę przepełnione cywilami, dziećmi, matkami i rodzinami, którzy szukają schronienia w każdej pustej przestrzeni, czy to w szkole, czy w meczecie, czy gdziekolwiek indziej, nawet na dziedzińcach szpitalnych”.
Wojsko izraelskie poinformowało, że „celowo zaatakowało terrorystów z Hamasu działających w ośrodku dowodzenia i kontroli Hamasu znajdującym się w szkole Al-Taba’een”.
Rzecznik Sił Obronnych Izraela, ppłk Nadav Shoshani, w oświadczeniu stwierdził, że „w oparciu o dane wywiadowcze Izraela, około 20 bojowników Hamasu i Islamskiego Dżihadu, w tym dowódcy wyższego szczebla, działało z kompleksu zaatakowanego w szkole al-Tabaeen, wykorzystując go do przeprowadzania ataków terrorystycznych”.
Rzecznik Izraela powiedział, że liczba ofiar podana przez przedstawicieli Hamasu „nie zgadza się z informacjami posiadanymi przez Siły Obronne Izraela, ani z tym, jakiej konkretnie amunicji użyto, ani z precyzją ataku”.
Hamas nazwał atak „straszliwą zbrodnią i niebezpieczną eskalacją” izraelskiej „wojny na rzecz eksterminacji narodu palestyńskiego”.
Fatah, palestyński rywal polityczny Hamasu na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu, stwierdził, że celem Izraela jest „eksterminacja Palestyńczyków poprzez politykę kumulatywnych zabójstw”.
Philippe Lazzarini, szef UNRWA, agencji ONZ pomagającej Palestyńczykom, powiedział: „Nadszedł czas, aby te okropności, które dzieją się pod naszym nadzorem, położyły kres”.
Za każdym razem, w niemal identycznych oświadczeniach, Siły Obronne Izraela twierdzą, że Hamas ukrywa się w szkołach i wykorzystuje je jako centra dowodzenia do planowania i przeprowadzania ataków. Hamas zaprzecza tym doniesieniom.
W każdym razie w tych budynkach schronienie znalazło wielu wysiedlonych mieszkańców Gazy i to oni płacą za to najwyższą cenę.
Według ministerstwa zdrowia Gazy kierowanego przez Hamas, w wyniku działań Izraela zginęło ponad 39 790 Palestyńczyków.
ZGŁOŚ NADUŻYCIE