Węgry zapowiedziały, że zrobią to co Texas w USA. Będą ładować imigrantów w autobusy i wywozić ich do Bruksel. Unia Europejska zareagowała natychmiast
Piękna odpowiedź. Lewackie bydło rozumie wyłącznie argument siły.
Genialny pomysł.
Kara za co?
Skoro Bruksela chce inżynierów to Węgry im dowożą. Gdzie tu problem?
Węgry zapowiedziały, że zrobią to co Texas w USA. Będą ładować imigrantów w autobusy i wywozić ich do Bruksel. Unia Europejska zareagowała natychmiast mówiąc, że Węgry zostaną ukarane ogromnymi karami, jeśli tak zrobią. Zaraz po groźbie EU rząd węgierski pokazał w mediach autobusy, które podarował służbom, mające służyć do przewożenia migrantów do Brukseli.
Nawet trasa wybita na tablicy nad kierowca.
Co o tym sądzicie?
Jakże ja im zazdroszczę.
Czas ograniczyć wpływ tego kołchozu bo nas wykończy
Węgry nadal nie zapłaciły 200 mln euro kary nałożonej przez Trybunał Niesprawiedliwości UE (TSUE) za politykę migracyjną tego kraju. Jeśli rząd w Budapeszcie nie zapłaci w ciągu dwóch tygodni, pieniądze zostaną potrącone z unijnych funduszy. Węgrom grożą też kary dzienne w wysokości 1 mln euro.
Trybunał Niesprawiedliwości UE w 2020 r. orzekł, że Węgry łamały unijne prawo, m.in. przetrzymując osoby ubiegające się o ochronę w strefach tranzytowych i wydalając z kraju te, które czekały na rozpatrzenie odwołań. Wyrok dotyczył też stosowania tzw. pushbacków - przymusowego zawracania migrantów do państwa, którego granicę przekroczyli.
Tuż po wyroku Węgry zadeklarowały likwidację stref tranzytowych. Samozwancze komunistyczneTSUE uznał jednak, że Budapeszt nie zrealizował orzeczenia i w czerwcu zasądził 200 mln euro kary. Jednocześnie, by zmusić Budapeszt do zmian w polityce migracyjnej, Trybunał zapowiedział, że jeżeli Węgry nie zmienią swojego prawa zgodnie z wyrokiem, może na nie zostać nałożona kara dzienna w wysokości 1 mln euro.
Węgierski rząd chce, by na poczet kary KE zaliczyła środki, jakie kraj przeznacza na pilnowanie granicy zewnętrznej UE, a więc swojej granicy z Serbią. Zgodnie z wyliczeniami Budapesztu komisja za ostatnie blisko 10 lat jest mu winna z tego tytułu 2 mld euro.
Brawo Orban! Brawo Węgry!
To jest przywódca i naród, który się szanuje.
A nie tak jak my- płaszczymy się, żeby nas po plecach pogłaskali i niemiecki order gauleiterowi dali. I tak należy postępować i walczyć o władzę.. niestety ten palant Tusk uległ mitowi "co powiedzą ludzie jak będziemy tak ostrzy".
Jedynie szkoda, że są osamotnieni. Gdyby choć kilka innych tchórzliwych krajów zrobiła podobnie - całe to unijne gówno musiałoby zacząć się liczyć z rozsądnymi obywatelami.
Jeden z tych autobusów powinien podjechać pod skromny domek Ursuli Von Coś Tam. Tak powinni zrobić wszyscy.
Do polityki jaja trzeba mieć a nie wydmuszki jak nasze pożal się Boże tuskowe "elyty". U nas tylko kastraci utworzeni przez Niemcy.
W przeciwieństwie do Polski która jest peryferyjną kolonią zarządzaną z Berlina Węgry są suwerennym państwem. Pierwsze co Polska powinna zrobić jak po Tusku przejmą władze to przywrócić kontrolę na granicy Niemcy - Polska.
Drugie to uderzyć w niemieckie firmy w Polsce podnosząc im podatki tak żeby na ryj padli. A później pozostałe rzeczy. Tak w normalnym kraju powinno się robić, Węgrzy wskazują drogę a kary olać i w razie ich wprowadzenia nie wpłacać składek.
Wolę żyć w biedniejszym kraju niż z tym bydłem na plecach.
Jeszcze będzie Budapeszt w Warszawie. Tak nam dopomóż Bóg.
ZGŁOŚ NADUŻYCIE