Dzień 22 po deklaracji rządu Ukrainy Nadal nie ma zgody na ekshumacje


W mieście Kuty pow. Kosów Huculski banderowcy zamordowali 13 Polaków; wśród zamordowanych Polaków była rodzina Berezowskich. „Ojcu i trzem synom oraz córce banderowcy poucinali głowy
Napastnicy byli bezwzględni, nikomu nie darowali życia. Plon napadu był przerażający. Większość kobiet, starców i dzieci była zarąbana siekierami lub zakłuta bagnetami czy nożami. Ściany i podłogi domów, łóżka, całe zbryzgane krwią. Spotykało się dzieci z rozciętymi do połowy lub całkowicie odciętymi głowami, niemowlęta zabijano uderzając główkami o narożniki łóżek. Kilka osób walczyło ze śmiercią i skonało po kilku godzinach.
To jest tylko jedna wieś , z setek które zostały starte zniszczone , spalone ,zaorane przez Ukraińców 


                 

Wnuczka jednego z zamordowanych w Kutach (z rodziny Berezowskich) od kilkunastu lat stara się o indywidualną ekshumacje ofiar wskazując miejsce pochówku tej straszliwej zbrodni.Pani Janina Skoczylas (nazwisko zmienione) dotychczas złożyła 4 wnioski do ukraińskiego IPN ale i do władz lokalnych.
Bez skutku.
Na odpowiedzi czekala miesiacami .Odmawiano jej podając różne powody czasem tak idiotyczne że szkoda je przytaczać.
Kolejny wniosek o ekshumacje złożyła w Konsulacie Generalnym Ukrainy w Lublinie tuż po słynnej medialnej ustawce Radosław Sikorskiego i Andrija Sybiha o przełomie w ekshumacjach

Przeżyła  szok że otrzymała odpowiedź w zaledwie 8 dni od złożenia wniosku.Wcześniej trwało to miesiącami.
 
Lecz prawdziwym szkokiem była sentencja odmowy realizacji ekshumacji.... z uwagi na okres zimowy i fakt że w czasie tych prac można zniszczyć .....kości zmarłych a to ważny dowód w sprawie jak uzasadnia to ukraiński lekarz sądowy podpisany w piśmie do składającej wniosek.
  

Czy ktoś tu na tym portalu,zwłaszcza tym co znają się na medycynie mogą mi wytłumaczyć w jaki sposób można uszkodzić kości zmarłemu który przed śmiercią został porąbany siekierami na tzw.drobne kawałki.

A może ci dwaj przyjaciele nam wszystkim te zawiłości medycyny sądowej  wyjaśnią

         




Ręce nie mają gdzie opaść!



Szef Polskiego IPN-u  Karol Nawrocki  poinformował, że nadal czeka na pozytywne rozpatrzenie przez władze Ukrainy swoich wniosków, by rozpocząć prace poszukiwawcze i ekshumacyjne ofiar ludobójstwa na Wołyniu. Decyzja ukraińskiego IPN o planach podjęcia poszukiwań w obwodzie rówieńskim w przyszłym roku nie dotyczy wniosków składanych przez polski IPN ani wnioskow indywidualnych.

 „Realizacja wniosków osób prywatnych kierowanych do strony ukraińskiej nie odpowiada przyjętym ustaleniom oraz naszym oczekiwaniom. Jesteśmy gotowi na rozmowy, które doprowadzą do ustaleń pozwalających na rozpoczęcie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. Rozmów, które będą trzymały się dotychczas przyjętych ustaleń, a nie zmian w ustaleniach wprowadzonych przez stronę ukraińską bez konsultacji z nami” – powiedział prezes polskiego IPN na spotkani ze swoimi wyborcami