Rząd Tuska dąży do zamykania nieprzychylnych mu telewizji, a dziennikarze wspierający władzę starają się cenzurować internet. Dlaczego tak się dzieje?


Komuna 2.0 za uśmiechniętej władzy

Jak zamknąć Twitter, wyłączyć TV Republikę i zabronić hot-dogów.
Bierzemy jakiegoś słupa, ten grozi w internetach że zaje^ie Kaczora.  Na policji zeznaje że od 10 lat dzień i noc ogląda TVN24/czyta GóWno.
I cyk, koncesję cofnięte.
Profit. 
Tego wymaga demokracja warcząca.


Czy w Polsce nadal mamy wolność słowa?  
Rząd Tuska dąży do zamykania nieprzychylnych mu telewizji, a dziennikarze wspierający władzę starają się cenzurować internet.
Dlaczego tak się dzieje?
Wszystko rzekomo w imię twojego dobra, przy jednoczesnym ograniczaniu wolności słowa. 

Lewactwo zawsze było przeciw wolności słowa tak samo w USA, gdy rządzili Demokraci jak i teraz w UE szkoda tylko, że w Polsce dopuściliśmy je do władzy.

A teraz fakty:

Ministerstwo Cyfryzacji chce, by prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wydawał nakazy blokowania treści w internecie  Decyzje te mają być stosowane bez udziału sądu  Przepis dodano już po konsultacjach publicznych  UKE będzie podejmować decyzje o blokowaniu treści w krótkim czasie (od 2 do 21 dni). Kim?    Decyzja będzie można zaskarżyć do sądu administracyjnego  Osoby publikujące treści dowiedzą się o ich usunięciu dopiero po fakcie

Ministerstwo Cyfryzacji chce, by prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wydawał nakazy blokowania treści w internecie – informuje redaktor Dziennika Gazety Prawnej Anna Wittenberg.

Wniedzielę dziennikarka Anna Wittenberg odniosła się na platformie X do artykułu, który ma ukazać się w poniedziałkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej.



https://kresy.pl/wydarzenia/media-urzad-zdecyduje-co-zniknie-z-sieci-rzad-chce-blokowania-tresci-w-internecie/


Trzy rzeczy bulwersujące.
1. odwołanie tylko do NSA, który nie bada zasadności decyzji (merytoryki) tylko legalność (czy jest zgodna z ustawą).
2. Brak udziału autora w postępowaniu.
3. "zaufani sygnaliści" wyznaczani przez UKE. W praktyce dowolność blokowania i brak obrony.


Teraz czekam kiedy ci wszyscy, którzy tak namiętnie wychodzili w obronie "wolnych mediów" wyjdą znowu na ulice, a nie, czekaj, teraz rządzi PO, więc teraz już nie trzeba, teraz jest git.





Komunisci i faszyści od tego zaczynali swoje rządy. Od izolowania ludzi od treści niesprzyjających ich władzy

   


Piękne podsumowanie co nam lewactwo próbuje narzucić Wolność słowa dotyczy i jest dozwolone tylko dla lewej strony!

ps.
Czyli tak:
- wyłączają Republikę,
- wyłączają tłitera,
- kasują antyrządowe treści z internetu,
  a jak komuś się nie podoba, to może iść do sądu i za 3 lata może przywrócą. Powiedzieć, że im odje…, to nic nie powiedzieć

O fejkach SilniwKupie-
https://obywatel-ro.neon24.net/post/179301,odebrac-koncesje-republice